Czy można powiedzieć, że ekonomia to ciekawa dziedzina edukacji i do tego przydatna codziennymi? Dla osób, które zdecydowały się studiować ekonomię z pewnością tak. Sporo osób uważa jednakże, że ekonomia nie jest delikatnie mówiąc fascynująca. Chłopcy i dziewczęta, które wybrały studia humanistyczne w bardzo wielu przypadkach są zdania, że nie muszą znać się na ekonomii. Jest to duży błąd. Prawda jest taka, że każda wykształcona osoba powinna posiadać priorytetową edukację ekonomiczną (wydawnictwo ekonomiczne). Chłopcy i dziewczęta, które posiadają wyższe wykształcenie a nie rozumieją takich pojęć jak rynki kapitałowe, inflacja, deflacja, stopa procentowa, wibor, rrso, produkt krajowy netto, średnia krajowa, rynki finansowe powinny się wstydzić (rynki kapitałowe). Jak bez znajomości takich priorytetowych pojęć zrozumieć informacje ekonomiczne? Czy wypada, by wykształcona osoba nie rozumiała wypowiedzi ekspertów w telewizji czy w radiu? Zdaję się, że nie. Smutna prawda jest taka, że osobami, które nie mają podstawowej edukacji ekonomicznej łatwo manipulować. Kto w większości wypadków manipuluje? Na pewno politycy. Obiecują przysłowiowe gruszki na wierzbie szczególnie przed wyborami. Należy zatem posiadać zasadniczą wiedzę na temat ekonomii chociażby po to, aby móc zdemaskować nieuczciwych polityków. Przykładem takiej nieuczciwej obietnicy jest obniżenie wieku emerytalnego. Chłopcy i dziewczęta bardziej świadome wiedzą, że chociaż prawie każdy chciałby pracować w jaki sposób najkrócej, to taka obietnica jest niemożliwa do zrealizowania. Żyjemy bowiem coraz dłużej, poza tym rodzi się coraz mniej dzieci. Wielu ludzi wyjechało za granicę. Nie da się więc obniżyć wieku emerytalnego. Prawdę mówiąc nasze emerytury i bez tego są zagrożone. Z czego wykształcony człowiek także powinien być świadomym.
Zobacz tutaj: rynki finansowe.